Już niedługo na ekrany polskich kin wchodzi „Na bank się uda”. To doskonała komedia kryminalna – zawrotne tempo akcji, wyraziste postaci i dowcipne dialogi. A to wszystko oparte na autentycznych zdarzeniach.
Ten film to szalone tempo akcji, wyraziste postaci i dowcipne dialogi.
Trzech starszych panów dokonuje napadu na bank. Doskonale przygotowani, uzbrojeni po zęby i w maskach na twarzy, pod okiem kamer monitoringu wchodzą do banku i włamują się do podziemnego sejfu. Kiedy policja przyjeżdża na miejsce, ze zdziwieniem stwierdza, że nic nie zginęło. Ale czy na pewno? I tak splatają się losy trzech staruszków, młodego hakera i policyjnego informatyka. Jest i piękna dziewczyna. Pozostaje tylko pytanie, co czeka ich na końcu tej przygody, nagroda czy więzienna cela?
[opis dystrybutora]
Co o filmie mówi scenarzysta i reżyser, Szymon Jakubowski?
Nasz film to spotkanie pokoleniowe. Spotkanie dwóch światów – tego tu i teraz, pełnego elektroniki, tymczasowości, przypadkowych kontaktów w internecie, i świata pełnego ana-logu, zapachu drewna, starych kamienic i vintage’u. I ten kontrast, z jednej strony piękny, ale wymagał sporego researchu, i to podwójnego.
Pierwszy świat to korporacji i nowych technologii, które pojawiają się i znikają, jest bardzo tymczasowy. Znowu ten drugi świat zanika, bo świat starych krakowskich kamienic i pubów jest wypierany przez deweloperów i nowoczesne knajpy. Dlatego za każdym razem trzeba było poświęcić czas na obie te kwestie, a każde kolejne zadawane pytanie rodziło dziesięć następnych, ponieważ dowiadywałem się coraz to nowych rzeczy. Musieliśmy wiedzieć, jakie rekwizyty przygotować dla aktorów, jakiego słownictwa używać, i bardzo zależało nam na kompleksowej wiedzy. Tak naprawdę te nasze dociekania trwały do ostatnich dni na planie filmu.
„Na bank się uda” w Kinie Radość od 16 sierpnia! Wszystkie godziny seansów oraz bilety online dostępne są tutaj.
Zapraszamy!